Zaprasamy do świata pokemonów
Moderator
Wyszłam z laboratorium i wypuściłam Mareep'a.
- Cześć, jestem twoją nową trenerką. Mam nadzieję, że będziemy wspaniałą drużyną, a teraz chodźmy poszukać nowych przyjaciół - uśmiechnęłam się do owieczki.
Zeskanowałam ją i poszłyśmy przez las.
Offline
Moderator
- O! Mareep, to nasza szansa! Podbiegnij do Cubone'a i biegnij w około niego używając cały czas Warkotu! Potem odbij się od ziemi i jak będziesz w górze to wyląduj na nim używając Akcji! Potem odskocz od niego parę metrów i znowu podbiegnij do niego, tym razem użyj Akcji w jego boki! Dasz radę! - powiedziałam powoli i wyraźnie, tak żeby Mareep wszystko zrozumiał - Do dzieła!
Offline
Moderator
- Dobrze się spisałaś - powiedziałam do Mareepa i ją pogłaskałam. - Teraz chodź do niego.
Podeszłam do płaczącego pokemona. Podniosłam go i pogłaskałam po główce.
- Już lepiej? - spytałam uśmiechnięta do Cubone'a.
Offline
Moderator
Mówię do Mareep'a.
- Mareep! Musimy szybko znaleźć Pokecenter. - powiedziałam do owieczki bardzo zmartwiona.
Szybko wyciągnęłam PokeNav i zobaczyłam gdzie jest najbliższe miasto.
Offline
Moderator
- Nie ma czasu do stracenia. Mareep,Ruszajmy! - powiedziałam.
Zaczynałam biec.
- Ten pokemon nie może zginąć - pomyślałam co raz bardziej zmartwiona.
Offline
Moderator
Staję.
- Czego chcecie? - zapytałam lekko zdenerwowana.
- Właśnie trzymam rannego pokemona, dacie nam przejść czy mamy walczyć?
Offline
Pidgey'e patrzą na pokemona a za chwilę odlatują.Dobiegasz do Centrum Pokemon.Siostra Joy pyta cię co się stało
Offline
Moderator
Patrzałam na nią przez chwilę.
- Walczyłam z nim. Po pewnym czasie on upadł i złamał sobie hełmik. Mogłabyś coś z tym zrobić? - zapytałam dalej zmartwiona. Podałam jej pokemona.
Offline
Joy wzieła pokemona szybko na salę operacyjną.Po godzinie czekania przed salą operacyjną Joy wyszła Cubone.Już jest wszystko dobrze możesz go wziąśc.Cubone przytula sie do ciebie.
Offline
Moderator
- Bardzo dziękuje, do zobaczenia! - wzięłam Cubone na ręce i wyszłam z PC.
Wypuściłam Pikachu z pokeballa. (Dostałam go w lotto)
- Cubone, to może chciałbyś do nas dołączyć? - zapytałam zadowolona, że nic mu nie jest.
Offline